Cześć! Mam na imię
Dziś jest kolejny wyjątkowy dzień w życiu Montecarbonkowych wychowanków – pierwsze urodziny szczeniąt z miotu „E”. Miot, w którym pierwszy raz pojawiły się, i to niespodziewanie, złote psinki. Miot, w którym była 1 czarna księżniczka i 3 muszkieterów. Miot z przebojami, gdyż jedno szczenię urodziło się w aucie.
Oj, było ciekawie… aż za bardzo. Pamiętam, iż szczenięta przyszły na świat już bardzo duże, Maggie miała mleka w brud, więc żadne dokarmianie nie było potrzebne, ważenie było tylko formalnością.
A teraz? Etna, Luke, Hunter i Parmezan rozjechały się na 4 strony Polski i wiem, iż przynoszą swym ukochanym ludziom mnóstwo radości. I oby tak dalej…
Najlepszego w tym wyjątkowym dniu…