Cześć! Mam na imię

Magnolia

Zapraszam do obejrzenia mojej galerii oraz innych psów hodowli Montecarbone.

Cześć! Mam na imię 

Antares

Przybyłem do hodowli z pięknych Włoch

 

Cześć! Mam na imię 

Niagara

Przybyłam do Hodowli z Włoch

Summary of 2018

29 grudnia 2018

ozdobniki-tekstu-ozdobnik-7-PnrlzVl

 

Wkrótce zakończy się 2018 rok i powitamy kolejny – 2019.

Jak co roku, i tym razem wraz z kończącym się Starym Rokiem, pora na jego podsumowanie.

all together...

Przeglądając mój wpis z 13 grudnia 2017 r. doszłam do wniosku, iż udało się zrealizować tylko 1 zamierzenie, a mianowicie rozpoczęcie dorosłego championatu przez Antaresa. Niestety, nie udało się ukończyć młodzieżówki – mam wrażenie, ba, wręcz jestem tego pewna, że pies o tym rzadkim umaszczeniu jest zbyt mało doceniany w Polsce, za to z powodzeniem wygrywa wystawy w dalekich krajach. No nic, może w tym roku sędziowie docenią jego piękno, gdyż Antares jest naprawdę wartościowym psem i mam nadzieję, że się już wkrótce o tym przekonam.

Niagara również nie zrobiła młodzieżowego championatu. Głównie z mojej winy, gdyż w drugiej połowie roku byłam na zaledwie 3 wystawach (Włocławek, gdzie zdobyła Zw. Mł., a tym samym rozpoczęła młodzieżowy championat, a dalej w Kołobrzegu, gdzie była 3 i we Wrocławiu, gdzie była 2). Plany wystawowe musiały zejść na dalszy plan w związku z pojawieniem się pierwszego miotu w hodowli, co, nie wiem, z jakiego powodu, nie zostało ujęte w planach na 2018 rok. Ale najwyraźniej najlepiej udaje się wszystkiego dokonać bez planowania. I tak też będzie w roku 2019 – tym razem bez dalekosiężnych zamierzeń, za to bardziej spontanicznie, choć także w sposób przemyślany.

Najważniejszym osiągnięciem w 2018 r. były narodziny pierwszego miotu w Hodowli Montecarbone. Powitaliśmy 4 śliczne szczenięta, które znalazły wspaniałych właścicieli. Podczas opieki nad tym miotem bardzo wiele się nauczyłam. Jak na pierwszy raz, życie dało mi niezłego kopniaka, gdyż szczenięta były bardzo absorbujące. Nawet poród był ciężkim przeżyciem, gdyż ostatni, dość spory szczeniaczek, rodził się pośladkowo. Na szczęście daliśmy radę i ze wszystkiego wyszliśmy obronną ręką.

Ten rok był bardzo intensywny, jedynie częściowo udany, gdyż trudności było wiele, ale ostatecznie, bardzo mnie  te trudności wzmocniły i mam nadzieję, iż tę wiedzę i doświadczenia wykorzystam tak, aby rok 2019 był lepszy.

Statystyki:

– ilość przebytych kilometrów: ok. 2930 km

– ilość odbytych wystaw: 10 (5 międzynarodowych, 4 krajowe, 1 klubowa)

– ilość miotów: 1

– ilość szczeniąt: 4