Cześć! Mam na imię

Magnolia

Zapraszam do obejrzenia mojej galerii oraz innych psów hodowli Montecarbone.

Cześć! Mam na imię 

Antares

Przybyłem do hodowli z pięknych Włoch

 

Cześć! Mam na imię 

Niagara

Przybyłam do Hodowli z Włoch

XIV Valentine’s National Dog Show in Bydgoszcz

16 lutego 2019

ozdobniki-tekstu-ozdobnik-7-PnrlzVl

Despite the problems, with the aching shoulder,  fortunately we managed to participate  the Valentine’s and Night Dog Show in Bydgoszcz.

Luckily, the city likes us and nothing bad happened. What’s more, the shows were a very nice experience. Niagara was appreciated by the judges and although we did not receive the first place, we are quite satisfied.

I went to Bydgoszcz Dog Shows with a bit of anxiety, because in previous years we never managed to get anything else in Bydgoszcz except for very good notes. And a year ago I told myself that I would never go to Bydgoszcz again. And yet I went and, luckily, it succeeded. Niagara received excellent notes 2 times, and 3rd and 2nd place.

What’s more, I was convinced that sometimes it is not worth considering opinions about my dogs, especially if they are so different. In January, Niagara was „weak bones”, and at the Bydgoszcz show, „strong bones”. Could the dog has changed that way in a month? This shows the subjectivity of assessments and the fact that „everything is possible”.

And the best thing is that you can see with the naked eye, who is right – my Niagara during the Bydgoszcz show was even bigger than the dog who was in the champion class (blue roan), so it’s hard for me to believe that she is small.

Such opinions are very harmful, if you can see exactly that the dog is ok, and someone gives an assessment that you can not actually agree with. That’s why there is nothing else but  do your job and move forward.

 

Zahircocker Dream Team MANHATTAN LOVE STORY – Open Class, excellent, III

Judge: Krzysztof Czechowski (PL)

 

Pomimo problemów, z bolącym barkiem, ale na szczęście udało się wziąć udział w walentynkowej i nocnej wystawie w Bydgoszczy.

Miasto na szczęście nas już lubi i nic złego się nie wydarzyło. Co więcej, wystawy były niezwykle miłym doświadczeniem. Niagara została doceniona przez sędziów i chociaż nie otrzymałyśmy upragnionego 1 miejsca, jesteśmy dość zadowolone.

Na bydgoskie wystawy jechałam z lekkim niepokojem, gdyż w poprzednich latach nigdy nie udawało nam się niczego w Bydgoszczy zdobyć poza bardzo dobrymi notami. I już rok temu powiedziałam sobie, że nigdy więcej do Bydgoszczy nie pojadę. A jednak pojechałam i na szczęście udało się. Niagara otrzymała 2 razy ocenę doskonałą, oraz 3 i 2 miejsce.

Co więcej, utwierdziłam się w przekonaniu, że czasem nie warto brać pod uwagę  opinii na temat mych psów, szczególnie, jeśli są one tak różne. W styczniu Niagara była „słabej kości”, a na wystawie w Bydgoszczy „mocnej kości”. Czyżby w ciągu miesiąca pies mógł się aż tak zmienić? To pokazuje subiektywność ocen oraz to, że „wszystko jest możliwe”. A najlepsze jest to, że gołym okiem widać, kto ma racje – moja Niagara na Bydgoskiej wystawie była większa nawet od psa, który występował w klasie championów (w kolorze blue roan), więc trudno mi uwierzyć, że jest drobna.

Takie opinie są bardzo krzywdzące, jeśli widać dokładnie, że pies jest w porządku, a ktoś daje ocenę, z którą właściwie nie można się wręcz zgodzić. Dlatego nie pozostaje nic innego, jak tylko robić swoje i iść do przodu.