Cześć! Mam na imię
Co za szczęśliwy dzień …. nasze małe MONTECARBONKI kończą dziś rok 🎂🥂🍾🎆🎇🎁🎉🎈. Pomimo trudów porodu, wszystko skończyło się dobrze i dziś nasze gwiazdy mieszkają w najlepszych na świecie domkach.
Pierwsza urodziła się Rosa – Sonia, która choć najmniejsza, przez cały czas odchowu była najbardziej energicznym szczeniaczkiem. Pamiętam, jak ją ważyłam, a ona uparcie się temu przeciwstawiała i przy niej najwięcej spędzałam czasu. No i była z nami też długo, aż się zdążyliśmy przyzwyczaić do tej trzpiotki. Wyrosła na piękną, bardzo mądrą sunię.
Kolejny był Leaves – nasz Aslanek, który, myśleliśmy, że z nami zostanie. A jednak znalazł najlepszy domek i wspaniałych ludzi, którzy go uwielbiają.
Następna była znowu sunia – Chanel, moja Chanelka – Zoja, pełna gracji i elegancji, wg mnie najbardziej podobna do swej mamy. Skradła serca Joanny i Rafała, oraz swego psiego brata – Milana.
No i na samym końcu pojawiło się ukochane, czekoladowe szczęście – Sunset (Choco), który dziś jak Młodzieżowy Champion, przynosi wystawową chlubę hodowli, z której się wywodzi. Jestem z niego bardzo dumna. Gdyby tylko był suczką… no cóż… widocznie tak miało być….
Dziękuję serdecznie Małgosi, Tomaszowi, Joannie oraz Sylwii za to, że wybraliście moje Montecarbonki… za opiekę, miłość, i za to, że mam z Wami tak cudowny kontakt. A moim psim wychowankom życzę zawsze merdających ogonków, pełnych misek i ogromnego serca swych Państwa.