Cześć! Mam na imię
Dziś mamy nasze małe święto. To już 5 lat, odkąd został zarejestrowany przydomek hodowlany „Montecarbone”. Z tej okazji musiał być oczywiście tort – symboliczny, z wizerunkiem naszej czarnej piękności – założycielki hodowli.
Po tych 5 latach prowadzenia hodowli coś już można powiedzieć, zweryfikować plany, zamierzenia. Te 5 lat nauczyło mnie naprawdę wiele, począwszy od codziennej opieki nad psami, posiadania żelaznych nerwów w związku z różnorakimi chorobami, które i nas nie ominęły, poprzez naukę handlingu i prawidłowego wystawiania psów w ringu, a na opiece nad szczeniakami kończąc. Wciąż się uczę, doszkalam, biorę udział w wielu webinarach, studiuję literaturę, łapię wiedzę każdym możliwym kanałem. Jednak doświadczanie codzienności uczy nas najefektywniej.
Czy były chwile zwątpienia? Tak, i to nie jeden raz… Jednak następowało wtedy coś, co jednak mówiło, że warto iść dalej.
Czy jestem z siebie dumna? Tak, i to bardzo, bo choć moje osiągnięcia nie są aż tak spektakularne, jak innych, dłuższych stażem hodowców, to jednak po tych 5 latach coś osiągnęłam, coś, z czego jestem niezmiernie zadowolona – dzięki moim działaniom (i ogromnej pomocy mej rodziny) spełniło się marzenie kilkudziesięciu osób o posiadaniu wymarzonego pieska, udało mi się także wyhodować moją najwspanialszą sunię, która wraz z moim przydomkiem, będzie zdobywać 1 miejsca na wystawowych ringach.
Życzę sobie i mojej hodowli wspaniałych szczeniaków, zdrowych psów, sukcesów wystawowych i kolejnych lat szczęśliwego prowadzenia hodowli.